Joseph źle sypiał, a właściwie bał się zasnąć, bo moczył się
w czasie snu. Wstydził się tego. Żółta Willa i niepewność co do tajemnic ojca
Ponsa sprawiła jakby cofnął się w rozwoju.
Tymczasem
pewnej niedzieli Rudi oznajmił przyjacielowi, że zdobył klucz od kaplicy.
Pobiegli, by ją spenetrować. Jakież było ich zdziwienie, gdy pomieszczenie
zastali całkiem puste, na dzwonnicy także niczego nie odkryli. Zdenerwowany
Joseph postanowił jeszcze tej nocy odkryć tajemnicę księdza. Pobiegł za nim i
posłużył się tajnym kodem, charakterystycznym stukaniem w drzwi. Kiedy ojciec
uchylił je, wślizgnął się do środka i zażądał od księdza wyjaśnień. Ojciec
najpierw rozgniewał się, ale w końcu pokazał chłopcu swoją potajemną synagogę
znajdującą się w krypcie pod kościołem i kolekcję przedmiotów cygańskich i
żydowskich. Ksiądz zbierał wszystko, co Hitler chciał unicestwić, uczył się
hebrajskiego. Wg Ponsa Noe był pierwszym kolekcjonerem – ocalił faunę i
pozostałych ludzi przed potopem. Zaproponował Josephowi, że będzie go uczył
hebrajskiego, by ten mógł przekazać swoje umiejętności innym. Co chłopiec
skomentował: -Można by powiedzieć, że ojciec jest Noem, a ja ojca synem. Od
tego czasu chłopiec chodził na mszę, na religię i uczył się Nowego Testamentu,
a ojciec Pons opowiadał mu Torę, Misznę, Talmud i uczył hebrajskich liter. To
był ich wielki sekret.
piątek, 15 marca 2013
Eric Emmanuel Schmitt Dziecko Noego (3)
Tymczasem ojciec Pons nie mógł znaleźć rodziny, która
przygarnęłaby chłopca i w końcu zabrał go do internatu, do Żółtej Willi.
Martwił się jednak, że nie może już prosić o dodatkową kartkę na żywność, a dzieci z internatu i tak były
niedożywione. Mademoiselle Marcelle wybawiła go z kłopotu. Przy pomocy chłopca
podebrała burmistrzowi klucze i
wykradła kartki na żywność z merostwa.
Burmistrz upozorował włamanie, aby uniknąć podejrzeń ze strony władz.
W Żółtej Willi było trzy rodzaje uczniów: eksterniści, którzy wracają na obiad do domu, półpensjonariusze, którzy jedzą w szkole południowy posiłek, i pensjonariusze, którzy tam mieszkali. Joseph zamieszkał w szkole. Dostał swój pokój i opiekuna, szesnastoletniego Rudiego o złej sławie, był często karany za różne przewinienia i uważał, że ma pecha. Rudi był także Żydem, ale oczywiście nikt w szkole nie przyznawał się do tej narodowości dla własnego bezpieczeństwa.
W Żółtej Willi było trzy rodzaje uczniów: eksterniści, którzy wracają na obiad do domu, półpensjonariusze, którzy jedzą w szkole południowy posiłek, i pensjonariusze, którzy tam mieszkali. Joseph zamieszkał w szkole. Dostał swój pokój i opiekuna, szesnastoletniego Rudiego o złej sławie, był często karany za różne przewinienia i uważał, że ma pecha. Rudi był także Żydem, ale oczywiście nikt w szkole nie przyznawał się do tej narodowości dla własnego bezpieczeństwa.
Eric Emmanuel Schmitt Dziecko Noego (2)
Rozdział 2
Wszystko zaczęło się w tramwaju. Był rok 1942. Joseph, siedmioletni chłopiec pochodzący z rodziny żydowskiej, jechał z mamą przez Brukselę. Oboje nosili żółte gwiazdy, ale zwykle zasłaniali je płaszczami. Tramwajem podróżowali także wojskowi. Nagle matka podsłuchała ich rozmowę o najbliższych łapankach. Natychmiast wysiadła razem z synem z tramwaju i zaprowadziła chłopca do hrabiny de Sully, a sama pobiegła ostrzec znajomych. Chłopiec był oczarowany wystrojem wnętrza pałacu. Hrabina ostrzegła Josepha, że jako rodzinie żydowskiej może im grozi niebezpieczeństwo. Zmęczony zdrzemnął się. Po jakimś czasie usłyszał roztrzęsionych rodziców, którzy rodzinie hrabiów opowiadali o licznych aresztowaniach rodzin żydowskich. Hrabia de Sully zadeklarował pomoc, ale konieczne było rozstanie rodziców z synem na jakiś czas. Ojciec zwykle szorstki, teraz okazał czułość chłopcu. Przytulił go i pocałował. Tej nocy spali w trójkę w jednym łóżku. Rozstawali się, jak się później okazało, na trzy lata.
Wszystko zaczęło się w tramwaju. Był rok 1942. Joseph, siedmioletni chłopiec pochodzący z rodziny żydowskiej, jechał z mamą przez Brukselę. Oboje nosili żółte gwiazdy, ale zwykle zasłaniali je płaszczami. Tramwajem podróżowali także wojskowi. Nagle matka podsłuchała ich rozmowę o najbliższych łapankach. Natychmiast wysiadła razem z synem z tramwaju i zaprowadziła chłopca do hrabiny de Sully, a sama pobiegła ostrzec znajomych. Chłopiec był oczarowany wystrojem wnętrza pałacu. Hrabina ostrzegła Josepha, że jako rodzinie żydowskiej może im grozi niebezpieczeństwo. Zmęczony zdrzemnął się. Po jakimś czasie usłyszał roztrzęsionych rodziców, którzy rodzinie hrabiów opowiadali o licznych aresztowaniach rodzin żydowskich. Hrabia de Sully zadeklarował pomoc, ale konieczne było rozstanie rodziców z synem na jakiś czas. Ojciec zwykle szorstki, teraz okazał czułość chłopcu. Przytulił go i pocałował. Tej nocy spali w trójkę w jednym łóżku. Rozstawali się, jak się później okazało, na trzy lata.
Eric-Emmanuel Schmitt, Dziecko Noego (1)
Eric-Emmanuel Schmitt, Dziecko Noego,
tłum.Barbara Grzegorzewska, Wyd.Znak, Kraków 2005, s.130
Świat przedstawiony Miejsce: Belgia – Bruksela, Schaerbeek – miejsce zamieszkania żydowskiej rodziny przed wojną, Żółta Willa w Chemlay (wioska w pobliżu Brukseli), po wojnie Izrael – miejsce osiedlenia Rudiego
Czas akcji: druga wojna światowa, okupacja Belgii przez wojska faszystowskie, 1942-1945, po wojnie 1948 odwiedziny ojca Ponsa przez Josepha w Chemlay
Bohaterowie:
Joseph Bernstein (Bertin – fałszywe nazwisko) – główny bohater i narrator, na początku akcji powieści ma siedem lat , na końcu dziesięć, chłopiec pochodzenia żydowskiego
Michaël Bernstein – ojciec Josepha, przed wojną z zawodu niezamożny krawiec, po wojnie potentat importu-eksportu. Léa Bernstein – matka Josepha
Hrabia i hrabina de Sully – zamożne małżeństwo, które pomogło rodzinie żydowskiej się ukryć
Ojciec Pons – ksiądz katolicki ukrywający dzieci żydowskie i sieroty
Rudi – szesnastoletni przyjaciel Josepha
Gruby Jacques – żydowski zdrajca jeżdżący samochodem Gestapo
Mademoiselle Marcelle (o przezwisku „Psiakrew”) – aptekarka, brzydka i szorstka w obejściu, pomagająca ojcu Ponsowi w ukrywaniu dzieci żydowskich, wolontariuszka
Czytaj dalej
Świat przedstawiony Miejsce: Belgia – Bruksela, Schaerbeek – miejsce zamieszkania żydowskiej rodziny przed wojną, Żółta Willa w Chemlay (wioska w pobliżu Brukseli), po wojnie Izrael – miejsce osiedlenia Rudiego
Czas akcji: druga wojna światowa, okupacja Belgii przez wojska faszystowskie, 1942-1945, po wojnie 1948 odwiedziny ojca Ponsa przez Josepha w Chemlay
Bohaterowie:
Joseph Bernstein (Bertin – fałszywe nazwisko) – główny bohater i narrator, na początku akcji powieści ma siedem lat , na końcu dziesięć, chłopiec pochodzenia żydowskiego
Michaël Bernstein – ojciec Josepha, przed wojną z zawodu niezamożny krawiec, po wojnie potentat importu-eksportu. Léa Bernstein – matka Josepha
Hrabia i hrabina de Sully – zamożne małżeństwo, które pomogło rodzinie żydowskiej się ukryć
Ojciec Pons – ksiądz katolicki ukrywający dzieci żydowskie i sieroty
Rudi – szesnastoletni przyjaciel Josepha
Gruby Jacques – żydowski zdrajca jeżdżący samochodem Gestapo
Mademoiselle Marcelle (o przezwisku „Psiakrew”) – aptekarka, brzydka i szorstka w obejściu, pomagająca ojcu Ponsowi w ukrywaniu dzieci żydowskich, wolontariuszka
Czytaj dalej
sobota, 29 stycznia 2011
piątek, 9 lipca 2010
Kałużyści" - Danuta Wawiłow
Już od rana na podwórzu
wśród patyków i wśród liści
przycupnęli nad kałużą
pracowici kałużyści.
Wygrzebują brud z kałuży,
niech kałuża będzie czysta!
Pełne ręce ma roboty
każdy dobry kałużysta!
Rękawiczką i chusteczką
dwóch błocistów chodnik czyści.
Obrzucają się szyszkami
bardzo dzielni szyszkowiści.
Dwie kocistki pod ławeczką
cukierkami karmią kota...
Świątek, piątek czy niedziela
wśród patyków i wśród liści
przycupnęli nad kałużą
pracowici kałużyści.
Wygrzebują brud z kałuży,
niech kałuża będzie czysta!
Pełne ręce ma roboty
każdy dobry kałużysta!
Rękawiczką i chusteczką
dwóch błocistów chodnik czyści.
Obrzucają się szyszkami
bardzo dzielni szyszkowiści.
Dwie kocistki pod ławeczką
cukierkami karmią kota...
Świątek, piątek czy niedziela
Subskrybuj:
Posty (Atom)